gdy aktyność fizyczna to robiebie sobie krzywdy

Gdy aktywność fizyczna to robienie sobie krzywdy

Zdrowy styl życia to nie tylko zdrowa dieta. To również aktywność fizyczna. Jeśli zdarza Ci się leżeć na kanapie lub siedzieć za biurkiem cały dzień, pewnie nie raz byłeś za to niemalże szykanowany. Bo jak to tak. To nie wypada. Trzeba iść biegać, robić jogę albo trenować pilates.

W tym wszystkim jest wiele racji. Aktywność fizyczna jest kluczowym elementem naszego zdrowia. Pozwala na poprawę samopoczucia, ujędrnia nasze ciało, lepiej wyglądamy, lepiej się czujemy. Ponadto zmniejsza też ryzyko wielu chorób! Ruszanie się zapobiega rozwojowi cukrzycy, chorób serca, minimalizuje bóle stawów czy pleców. Pozwala się dotlenić, czyli wspomaga koncentrację, ale też pozwala na przepływ limfy, wpływając chociażby na naszą odporność.

Łatwo wysnuć wniosek, że trenując wspierasz swoje zdrowie. Tylko że… może się wydarzyć, że będzie zupełnie na odwrót! Bo są takie sytuacje, w których aktywność fizyczna to robienie sobie krzywdy!

Jak rozróżnić pasję od obsesji?

Osoba z pasją (taką zdrową, harmoniczną) odczuwa przyjemność, podczas jej rozwijania. Ćwiczy, bo to lubi, często nie wyobraża sobie życia bez ćwiczeń, ale prawda jest taka, że gdyby musiała przestać, pewnie by to zrobiła. Problem pojawia się gdy ćwiczenia to jedyna czynność, która poprawia komuś humor. Od tego czy wykona trening czy nie, zależy jej nastrój. Ćwiczenia mocno też wpływają na poczucie wartości takiej osoby. Jeśli dźwiga coraz większe ciężary czuje, że może zmieniać świat, a kiedy ma słabszy dzień i zadyszka pojawi się już na początku treningu, czuje się osobą, której nic w życiu nie wychodzi.


A jeśli regulujesz nastrój jedzeniem, pobierz tego darmowego ebooka!


Po drugie, u osoby z pasją obsesyjną występuje często perfekcjonizm i to taki mocno szkodliwy. Nie pozwala sobie na popełnianie błedów, czuje że zawsze musi być najlepsza, ciągle dąży do perfekcji, choć tak naprawdę nigdy jej nie osiągnie.

Ostatnią ważną rzeczą jest odczucie wewętrznego przymusu. Osoba ta musi zrobić trening, mimo zmęczenia. Koniec i kropka. Nawet jeśli złamała nogę to poćwiczy chociaż ręce. Nie wie co by się musiało wydarzyć, żeby mogła ze spokojem odpuścić trening.


Zobacz jak się zrelaksować, gdy czujesz się zestresowany


Osoba ta działa również bardzo sztywno. Trening wiąże się z pewnym rytuałem (musi być o konkretnej porze dnia). Jeśli się to nie uda, mocno wpływa to na nastrój danej osoby. Porównując do osoby, która działa schematycznie i jest po prostu konsekwenta nie ma to większego znaczenia. Taka osoba po prostu planuje sobie trening i stara się go zrobić wedle planu.

Gdy aktywność fizyczna to robienie sobie krzywdy

Aktywność fizyczna stanowi ważny czynnik zdrowego stylu życia. Ma ona jednak poprawiać jego komfort, a nie być celem samym w sobie. Czy znasz kogoś takiego, kto obsesyjnie trenuje? Kto nie wyobraża sobie życia bez ćwiczeń i staje się zmierzły, jeśli tylko coś pójdzie niezgodnie z jego myślą? A może sam dostrzegasz takie zachowanie u siebie? Nie czekaj, aż samo minie. Zgłoś się po pomoc.


  • Grzegorzewska, I. & Cierpiałkowska, L. (2018). Uzależnienia behawioralne. Wydawnictwo PWN. Rozdział 8.1: Nałogowe uprawianie sportu.